FANTAZJA O KRAKOWIE
Słowa: Barbara Szczepańska "Judyta"
Muzyka: Krzysztof Szwajgier
Nie jeden cień nie jeden lęk
Nie jedna tajemnica
Tu kiedyś król ulicą szedł
Tam paź i ladacznica
Nie jedna śmierć nie jeden żal
I kwiatów przekwitanie
W tym mieście każdy kamień
Swą historię ma
W muzeach dawny życia ślad
I księgi niezgłębione
Mój Boże ile to już lat
Nad każdym tkwisz kościołem
Wszak tyle dzwonów bilo wciąż
Na trwogę i nadzieję
I znów na nowe dzieje tyle
Wzeszło słońc
Z tobą tak iść przez Kraków
Wzlecieć nad stromość dachów
W sieniach i starych murach zbłądzić
W dawnych kochanków zdążyć czas
W deszcz tamten nie raz
Tu gdzie poezja w kropli śpi
Złotem wciąż lśni
Nie jeden dzień niejedna noc
Nie jeden szał uniesień
I mały skandal czemóż nie
Znów "Kurier" nam doniesie
Że tam na Plantach i A-B
Poeta ze swą muzą
Znów piłam dziś za dużo z tobą
W atelier
Na tym obrazie widzisz jak
Miedziane włosy czeszę
Przy stole "Demon" właśnie siadł
I sił mi brak do zwierzeń
A za oknami znowu maj
Niezmienny i zielony
A tamten muzyk jak szalony
Znowu gra
Z tobą tak iść przez Kraków
Wzlecieć nad stromość dachów
W sieniach i starych murach zbłądzić
W dawnych kochanków zbłądzić czas
W deszcz tamten nie raz
Tu gdzie poezja w kropli śpi
Złotem wciąż lśni
|